Po miesiącu od zgłoszenia, policja w Dębicy umorzyła dochodzenie w sprawie profanacji kościoła pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego. O decyzji poinformował portal Onet.
Podkomisarz Jacek Bator, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Dębicy, wyjaśnił, że zebrane materiały nie pozwoliły na ustalenie tożsamości sprawców. Nagrania z monitoringu były w zbyt niskiej jakości, aby można było dokładnie zidentyfikować osoby odpowiedzialne za to haniebne zdarzenie.
Mimo umorzenia, policja zapewnia, że nie zamierza całkowicie porzucać sprawy. – To nie jest tak, że o tym zapominamy. Jeśli w trakcie postępowania lub innych czynności pojawią się przełomowe informacje, to do sprawy wrócimy – podkreślił Bator.
Incydent miał miejsce pod koniec listopada, kiedy to dwoje nastolatków dopuściło się niemoralnego zachowania w świątyni, co zostało przerwane dzięki czujności wiernych adorujących Najświętszy Sakrament. O sprawie parafianie dowiedzieli się 8 grudnia, a proboszcz apelował o wzmożoną czujność.
W odpowiedzi na to zdarzenie, 15 grudnia w kościele odprawiono mszę ekspiacyjną, w której wierni modlili się o przebaczenie za to, co miało miejsce. Policja prowadziła czynności mające na celu ustalenie tożsamości sprawców, a incydent mógł być klasyfikowany jako nieobyczajny wybryk lub obraza uczuć religijnych, co wiąże się z poważnymi konsekwencjami prawnymi.
Źródło: Onet.pl